Zamknięcie bloga

... ale na spokojnie

Dzień dobry, Kochani!
Kiedyś musi nadejść czas, aby pewne sprawy uporządkować czy zamknąć, zwłaszcza jeśli w ogólnym rozrachunku utrudniają działalność.
Jak wszyscy wchodzący na bloga PokeScenowcy wiedzą, na dobre rozkręcił się on dopiero z początkiem roku bieżącego, kiedy to w tekście „Kochaj wszys­tkich. Ufaj niewielu”, czyli o manipulanctwie bezczelnym oznajmiłem: „w tej rewolucji po raz pierwszy przyszło mi być w partii bolszwickiej (tzn. bezkompromisowej)”. Postąpiłem tak z uwagi na to, że wówczas PPS naprawdę potrzebował wstrząsu, a inni jakoś nie palili się do jego wykonania. Cóż, zrobiłem jak zrobiłem - oceńcie sami. Efekty tego okazały się takie, że tym razem to blog stał się głównym miejscem mojej działalności - nie jest to jednak rzecz, z którą chciałbym być w aż tak dużym stopniu kojarzony.
Generalnie, moim zdaniem, PPS powrócił w tym roku do normy i wygląda lepiej niż w 2018. Toteż i ja wracam do normy i przechodzę z frakcji bolszewickiej do naturalniejszej dla siebie, mniej trochę bojowej, frakcji mienszewickiej (tzn. ugodowej).

W związku z tym blog zostanie teraz zamknięty w takiej formie, w jakiej go znamy z roku 2019, tzn. nie będzie tu aktualności i publicystyki. Obecnie pozostawię go jako kronikę - dla Kroniki Polskej PokeSceny 2011-2018 oraz dla okolicznościowych wpisów - których teraz i tak będzie dużo mniej. Teraz i tak kronikuję gdzie indziej, aby mieć bazę dat, wydarzeń i nicków pod większe teksty.

A, I rozdział Kroniki powinien pojawić się zgodnie z planem.

Co dalej? Nie wiem. Może zrobię sobie parę dni przerwy i pogram w Port Royal? Potem się zobaczy.

Z Pokefańskim Pozdrowieniem!
Conquest


#Reset

^ wykorzystano fragment okładki najnowszej książki G. Brauna. Myślę, że tu pasuje mocno memicznie :D

Komentarze