Kształt PPS-u, kształt bloga o PPS-ie

Dobry wieczór, Kochani!
Po moim południowym wpisie1, jak prawie po każdym pojawiło się kilka komentarzy. Tym razem nie są liczne, ale przypomniały mi o dawnej sprawie, którą chciałem tu omówić już kilka miesięcy temu. Mianowicie kształt PPS-u i kształt bloga o PPS-ie. Co rozumiem przez te hasła? Przez kształt PPS-u mam na myśli po prostu to jakie strony się na Polskiej PokeScenie znajdują i jakie mają wpływy. Kształt bloga zaś to po prostu to, o czym tu piszę i w jakim natężeniu.
Zanim przejdę do konkretów to chciałbym zaznaczyć, że cieszę się, że w ogóle jestem w stanie prowadzić wreszcie bloga regularnie - choć jednocześnie nie mogę obiecać, że ta częstotliwość się utrzyma.

A o sprawie przypomniało mi się przez komentarze na discordzie. Oto i one:

Dokładnie, nie tylko Valhallą PPS żyje. Ale blog żyje głównie Valhallą. Prawda jest taka, że MY żyjemy głównie Valhallą. Spójrzmy po samych sobie - piszę tu głównie o twórczej awangardzie fandomu, ale również o każdym świadomym użytkowniku. Nawet jak działamy gdzie indziej, to PV zawsze mamy z tyłu głowy. Każdy kto działa gdzie indziej odwiedza PV(F). Bo to nie jest tak, że mamy niechęć do niej samej w sobie, ale do zarządu. Przecież gdyby działania administracji potoczyły się inaczej w 2013 roku, to i Raik, i Nid, i ja bylibyśmy zapewne do dziś członkami jej ekipy. Te powiązania czynią nas nadal w pewien sposób przywiązanymi do strony.

Alola, PokeSpecial czy PokeSerwis są dobrymi stronami. Każda znacznie lepszą od Pokemon Valhalli. Alola ma odcinki online z napisami po polsku, czyli treść całkowicie ekskluzywną, PokeSpecial ma skany mangi online i do pobrania, czyli także rzecz absolutnie ekskluzywną. PokeSerwis ma całą serię artykułów o Pokemonie w Polsce i bogate działy z artykułami o grach. Merytorycznie każda z tych stron bije Pokemon Valhallę na głowę (a piszę tu tylko o stronach klasycznego PPS-u).
Pokemon Valhalla nie oferuje nic... poza właśnie tą pozycją w google'u. Ale to jest rzecz, która czyni ją barwnym targiem, gdzie nawet zagraniczne karawany czują się w pewnym sensie wesoło i radośnie.

Tak jak zaznaczałem - jedynym powodem, z myślą, o którym działaliśmy na PV było działanie dla PPS-u, całego, nie skrawka w niszy. Dlatego robimy swoje na PS, PSpe, Aloli, TTT czy gdzie indziej, a jednocześnie kątem oka zwykle zerkamy na złote bramy Babilonu.

Co do tego, co kowalt napisał. Nie podoba mi się porównanie. Powiedziałbym, że raczej trzeba obalić rząd, ale nie razem z budynkiem; budynkiem, który ratujemy dla ludzi.

Wracając - tyczy się to wielu osób. Dajmy przykład, który w ogóle mnie zainspirował do tego wpisu2:

Nid skarżyła się na valhallocentryzm, cały czas krytykuje administrację, ale jak tylko pojawia się nabór to zaraz zgłasza się na admina. No i myślę, że taki obraz nasz :D

Oczywiście chciałbym pisać teraz, kiedy faktycznie znowu jestem aktywny na PPS-ie, bo tak naprawdę dawno nie byłem, więcej o innych stronach i projektach. W tym miesiącu poświęciłem wpisy Aloli i TTT. Oczywiście nie równa się to liczbie wpisów o Pokemon Valhalli, ale wynika to z jasnych powodów. Raik może zrobić Pokedex, ale nie zbierze tylu wejść jednego wieczora, ile Daru Kompletnym Powrotem. I znowu, taki obraz nasz.

Jeszcze jeden, ostatni już dziś argument na potwierdzenie mojej racji. Wszystkie konflikty między stronami odbywają się na linii centrum-peryferium, tj. PV-cała reszta. Nowe strony nie powstają same z siebie, ale w kontrze do PV, tak było z TT, z PokeSpe, z PokeSerwisem, z Lati, z Volcanionem; pojawiały się fora emigracyjne z PV, np. Piesełforum. Naprawdę, kręcimy się wokół PV, jak Ziemia wokół Słońca i przynajmniej jeszcze przez jakiś czas tak pozostanie.

Proszę zatem o wyrozumiałość w brakach o innych stronach. Planuję i cykl wydawniczy o tym. Niemniej wiecie, to na PV można (i trzeba) najwięcej narzekać. A co do innych stron to co: „Nid zrobiła literówkę w skanie!”, „Raik nie napisał dziś newsa, bo musiał zostać dłużej w pracy!” :D Bądźmy poważni, pozwólmy sobie żyć! :)

Z Pozdrowieniem od PokeScenowca Powszechnego,
Conquest


PS. jak teraz to czytam, to nadal większość jest o Valhalli, a niech to XD

[1]http://polskapokescena.blogspot.com/2019/01/kompletnewyniki-czyli-reakcje-na-wyniki.html
[2]http://forum.pokemony.com/temat-9150-Polska-PokeScena-Blog-Conquesta?page=2

Komentarze

  1. czyli chodzi o to, że żeby pisać o innych stronach, powinny zadziać się na nich dramy i afery XD. Tak jak z aktorami celebrytami - pisze się najwięcej o takich, co rozbijają najwięcej samochodów, wybiegną na golasa na ulicę czy pomalują swojego psa na zielono... a nie tych, którzy są naprawdę dobrymi aktorami, którzy po prostu w skupieniu i ciszy pracują nad swoimi rolami. (To nie byłabym ja, gdybym nie dała jakiegoś porównania XD).

    Wpis jednak mi coś uświadomił... tzn. od dawna to wiedziałam, ale ktoś mi to chyba musiał napisać, że rzeczywiście gdyby Raik i inni, którym naprawdę zależało na valhalli zostali te 10-7 lat temu, Daru byłby bardziej otwarty i nie byłoby tej całej "współpracy" z Nintendo Polska (która przyniosła o wiele więcej szkód, bo banowanie za to, że ktoś powiedział "rom, hack" było przesadą, a czepialstwo o mangę było dla mnie niesmacznym żartem, mimo że pozwolenie na tłumaczenia dostałam od samego wydawnictwa, które dzierżyło licencję do Adventures)prześcignęłaby poziom serebii a każdy brałby ją na serio, tak jak na zagranicznej scenie poke-translacyjnej brany jest PokeSpecial, który już jakiś czas temu prześcignął jb2448.info
    Tak, plusem valhalli jest to, że przyczynił się do stworzenia PokeSpeciala, Pokeserwisu, reaktywacji MPokemona i innych
    Minusem, że dopuściła do ich stworzenia, zamiast dążenia do czegoś wspaniałego

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz